pluszysta , Polish Byłam dzisiaj na meczu kopanym 7 ligi, i to był najfajniejszy mecz jaki w życiu widziałam. Jak się wynik na tablicy nie zgadzał, to gość obok z trybun zadzwonił do "Józka" co ogarniał tą tablicę i poprawili. A jak mieli coś mówić przez mikrofon, to najpierw było 5 sekund szumu.
Było swojsko i fajnie i 8:1. Przynajmniej coś się działo. A na boisku biegali zawodnicy z dadbodami i wszystko ok.
Taki sport jest najlepszy.